Mówi się, że piękno tkwi w szczegółach. Tym bardziej w dzień ślubu, każdy mały detal ma znaczenie. Stare powiedzenie - "Coś starego, coś pożyczonego, coś niebieskiego" - to tradycja, którą większość Panien Młodych chce zachować. I "coś niebieskiego" jest zazwyczaj najtrudniejsze.
W dzisiejszym poradniku udowodnimy wam, że istnieje kilka sposobów na subtelne wkomponowanie niebieskich dodatków.
Mój osobisty faworyt, wymagający jednak nieco odwagi. Przepiękna Suknia Christian Dior's 2010 Fall Collection. A gdyby tak uszyć podszewkę w sposób niewidoczny? Ja jestem na TAK!
Doskonałym pomysłem, na subtelne dodatki w kolorze błękitu i na ożywienie białej sukni ślubnej jest błękitna halka. Umieszczona pod suknią ślubną, na pierwszy rzut oka niewidoczna, może stać się ciekawym akcentem podczas zdjęć lub tańca.
Bardzo ciekawym rozwiązaniem są byty z niebieskim wnętrzem, bądź podeszwą. Dostępne w kilku modelach słynnych butów Christian'a Louboutin'a.
W wersji dla mniej klasycznych oraz bardziej odważnych Panien Młodych z kolekcji Vivienne Westwood.
Niebieski akcent stanowić może także element biżuterii: pierścionek, naszyjnik, broszka, diadem lub wsuwka do włosów.
Niebieskie paznokcie.
Podwiązki.
Bielizna.
Haftowany element sukni ślubnej, bądź chustki.
Na koniec najbardziej subtelny sposób, czyli przyklejenie pięknej szafirowej cyrkonii np. od spodu buta. Trochę jak mała niewidoczna wisienka na torcie ;)
źródło: pinterest.com
